Jest w nim tyle czekolady, że aż buzię zakleja! Dlaczego potrójnie? Już tłumaczę: biszkopt czekoladowy, krem czekoladowy i wszystko polane polewą czekoladowa + czekoladowe ozdoby :) Miłośnicy czekolady będą wniebowzięci w szczególności w takie ponure dni jak dziś.
Już raz ten przepis zaistniał na blogu, a że zbliża się dzień zakochanych to polecam zajrzeć również tutaj-klik
Biszkopt- upiekłam 2 w tortownicy 18cm, wtedy wszystkie składniki razy 2
Składniki na jeden biszkopt:
- 100g mąki self-rising (na 150g mąki dodajemy pół łyżeczki proszku do pieczenia i pół łyżeczki sody oczyszczonej- całość mieszamy),
- 3 łyżki najwyższej jakości kakao w proszku,
- 100g niesolonego masła o temperaturze pokojowej,
- 100g miałkiego cukru,
- 2 średniej wielkości jajka,
- 1/2 łyżeczki aromatu waniliowego,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1-2 łyżki mleka
Składniki na 1 porcję:
- 50g cukru granulowanego,
- 80ml zagęszczonego mleka,
- 75g gorzkiej czekolady,
- 25g niesolonego masła,
- 1/2 łyżeczki aromatu waniliowego,
Składniki:
- 200g czekolady,
- 50g margaryny,
- 50g śmietany kremówki
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Za pomocą pędzelka smarujemy foremki masłem i posypujemy mąką. Od odmierzonej mąki odejmujemy 3 łyżki i zastępujemy je kakaem. Wszystkie składniki wrzucamy do miski i ubijamy na jednolitą, gładką masę.
Masę przekładamy do tortownicy (każdorazowo pieczemy jeden blat biszkoptowy). Poziom ciasta nie powinien przekraczać połowy wysokości ścianki formy. Stawiamy foremki na blaszce i pieczemy przez 20-25minut, aż powierzchnia biszkoptu stanie się sprężysta. Zostawiamy, aby chwilę ostygły i następnie wykładamy na kratkę w celu całkowitego ostygnięcia.
Do podgrzewanego na małym ogniu rondla z zagęszczonym mlekiem wsypujemy cukier i dokładnie mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia i pozostawiamy w tym stanie przez kilka minut pilnując, aby się nie przypaliło. Zdejmujemy z ognia.
Czekoladę łamiemy na małe kawałki i dorzucamy do mleka i cukru, mieszając do całkowitego rozpuszczenia.
Dodajemy masło i aromat waniliowy. Ubijamy krem aż stanie się gładki i błyszczący. przykrywamy folią spożywczą i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Smarujemy jeden biszkoptowy blat kremem i przykrywamy drugim. Ostrożnie rozprowadzamy pozostały krem na ściankach i na szczycie tortu. Jeżeli chcemy uzyskać gładkie wykończenie, krem rozsmarowujemy szpatułką- nożem umoczonym w gorącej wodzie. Inaczej uzyskamy artystyczne zawijasy.
Przygotowujemy polewę. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę. Gdy będzie całkowicie rozpuszczona polewamy nią tort.Do dekoracji rozpuściłam białą czekoladę i widelcem z góry robiłam wzorki.
Dodatkowo zrobiłam ozdóbki czekoladowe i dodałam kandyzowane czereśnie.
Bon Appetit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz